Translate it

poniedziałek, 17 listopada 2014

choinka inaczej

Projekt "choinka inaczej" powstał na kolanie (na obczyźnie) tak jak ten post. I tak jestem zadowolona z rezultatu. 
Jest pewne miejsce (żeby nie powiedzieć kultu powiem do robienia zakupów), które jest dla mnie inspiracją. Powszechnie wiadomo gdzie często te zakupy robię i nie jest to spożywka.  Dziś też tam byłam. Oprócz kilku drobiazgów, które przyjadą ze mną jutro do domu, zakupiłam 2 i pół metra grubego płótna z piękną choinką w 3D. Choinka ze mną nie wraca. Już znalazła swoje miejsce. Po zaopatrzeniu się w dwa prymitywne narzędzia mój tato i ja przystąpiliśmy do dzieła. Najfajniejsze we wszystkich projektach, które robię razem z moim tatą jest to, że on zapisuje się na nie z błyskiem w oku. 
Postanowiliśmy, że bazą naszej choinki będzie ogromna rama z mapą Świata (nie trzeba nikomu mówić, że z tego samego źródła inspiracji). Rozłożyliśmy płótno na ramie, zawijając górny brzeg, który po zszyciu utworzył kieszeń. Dzięki temu materiał nie zsuwał się. Podnieśliśmy całość do pionu i zakładając kolejno brzegi do tyłu mocowaliśmy je do ramy taśmą klejącą. 






Tak powstały obraz zawiesiliśmy w miejscu gdzie przedtem wisiała mapa.


Oczywiście czymże byłaby choinka bez ozdób. Po kilku chwilach na strychu znalazły się bańki. Do zawieszenia ich na choince pomocne były szpilki.


Ale żeby zwieńczyć "dzieło" założyłam łańcuch i gwiazdę na czubek.





I tym sposobem miejsca w salonie nie ubyło a i igiełki nie będą się osypywać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz