Translate it

środa, 9 kwietnia 2014

wyzwanie - urządzanie

Moi azjatyccy znajomi poprosili mnie o poczynienie drobnych zmian dekoratorskich w swojej nowo zakupionej restauracji. W związku z ich dość nikłymi funduszami ograniczyłam się do uszycia zasłon z najtańszej naturalnej tkaniny z IKEA i zrobienia kilku dekoracji ze starej, zniszczonej książki i masy solnej. Poprzestawiałam też parę restauracyjnych drobiazgów takich jak latarenki czy kwiaty zgodnie z moim poczuciem estetyki. Każdą zmianę musieliśmy przedyskutować, ponieważ Chińczycy mocno wierzą w różnego rodzaju przesądy, tak więc nie wszystko mogło stać lub wisieć tak jak ja to widziałam. Dla przykładu podam rozetę, o której piszę poniżej. W chińskiej kulturze wieńce wiesza się nad wejściem symetrycznie na środku co symbolizuje śmierć kogoś z rodziny. W związku z chęcią uszanowania chińskich tradycji moje poczucie symetrii musiało ustąpić i rozeta wisi kilkanaście centymetrów od środka.


















Nad drzwiami na zaplecze, które ozdobiłam zasłonami po bokach, umieściłam rozetę o prawie półmetrowej średnicy. Rozeta wygląda tak:





Nie zabrakło również na półce kilku słoików posiadających wieczka z klamrami wypełnionych surowym ryżem i makaronem. Obiecuję, że gdy tylko odwiedzę to miejsce kolejny raz, zrobię zdjęcia  tych dekoracji, o których pisałam i zamieszczę na blogu.

Trzymajcie się ciepło!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz