Translate it

sobota, 19 kwietnia 2014

wesołego Alleluja !


Święta Wielkanocne są jednymi z najważniejszych w roku. To czas radości, który spędzamy w rodzinnym gronie i z tej okazji, wszystkim zaglądającym do Zaczarowanej Pracowni, życzę  dużo zdrowia, pogody ducha, chwil spędzonych pośród najbliższych przy wspólnym stole oraz refleksji związanych z tym pełnym zadumy, ale jakże radosnym czasem.

W tym roku, wstyd się przyznać, nie zaszalałam z dekorowaniem. Ograniczyłam się do minimum co oznacza, że zawiesiłam dwukolorowe jaja na lampach kuchennych, a resztę czasu spędzałam na celebrowaniu chwil z mężem i naszą kudłatą. 



Przypomniałam sobie, że moja babcia, co roku, robiła z masła baranka na stół wielkanocny. To były magiczne czasy... 
Poszperałam w internecie i znalazłam formę na baranka ale, że był to już czwartek szans nie było dostać ją przed śniadaniem świątecznym. Najbliższy sklep internetowy oddalony o osiemdziesiąt kilometrów. Zadzwoniłam. Można odebrać osobiście. Wcale nie musiałam namawiać męża. Zapakowaliśmy kudłatą do auta i w drogę. Po godzinie trzymałam upragnioną formę a raczej foremkę w rękach! Może nie imponujących rozmiarów ale jest! Wydawało mi się, że babciny baranek był większy ale babcia rozwiała moje wątpliwości mówiąc, że to ja byłam wtedy mniejsza. Telefonicznie przekazałam babci życzenia świąteczne a babcia mnie instrukcję upychania masła do foremki. I proszę: 


dwa baranki wielkanocne popełniłam. Po czym, dumna z siebie, usiadłam z kawusią celebrując ten świąteczny widok.


    
WESOŁEGO ALLELUJA !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz